Prawdopodobnie w czasie zagłady nikt nie zwracałby uwagi na to jak jest ubrany i czy należycie przygotował się na te ciężkie czasy. Wygląd byłby ostatnią rzeczą o której by pomyślał przeciętny obywatel. Jednak w tym momencie, gdy raczej nie zapowiada się na szybki koniec świata, można pozwolić sobie na puszczenie wodzy fantazji i kreowanie wymyślnych strojów postapo jak też uczyniła grupa miłośników klimatu upadłego świata.
W kopalni Grodziec w Będzinie, gdzie mieści się siedziba bractwa S.T.O: Slavers Team Outpost fani nuklearnego pyłu spotkali się na niecodziennej sesji zdjęciowej. Jak na corocznych LARP-ach członkowie bractwa przenieśli się w inny świat, którego klimat najlepiej oddają ich przebrania. Różnorodność koncepcji, pomysłowość i dbałość o detale naprawdę zasługują na uznanie. W takim towarzystwie nietrudno pobudzić wyobraźnię do wykreowania nowej, alternatywnej rzeczywistości świata po apokalipsie.
Zdjęcia wykonał Łukasz Sieroń, jeden z członków i pomysłodawców sesji. Tutaj link do jego strony. Gratuluję inicjatywy, pomysłowości oraz dobrych ujęć.
[blockquote]To nic, że świat się spieprzył. Rozkładamy karty i jazda, tylko lepiej niech nikt nie kantuje, lewe kary z rękawa skończą się odstrzeleniem łapy wraz z korpusem.[/blockquote]