Do sieci trafiły właśnie nowe plakaty przedstawiające wspomnianych wyżej bohaterów. Jak sama produkcja, czuć w nich klaustrofobiczną duszność, pył i grożę. Zresztą zobaczcie sami.
Jeśli kojarzycie tytuł, znacie uniwersum to na pewno wybierzecie się na seans bez czytania tego tekstu. Jeśli jednak wahacie się – zachęcam do przeczytania pierwszego wrażenia i ponownego rozpatrzenia wyprawy w cyberpunkowy świat „duchów”.
Androidy, ludzie, postapokaliptyczne San Francisko i wartka akcja doprawiona filozoficznymi rozterkami na temat człowieczeństwa. Książka stawiająca pytania, na które czytelnik musi sam odpowiedzieć.