Ciężko jest oceniać książkę, która liczy sobie ponad 100 lat. W czasach tak odległych powstała tak współczesna historia, że można z całą pewnością powiedzieć, że znów twórcy s-f przepowiedzieli przyszłość. I oto mamy inwazję Marsjan na Ziemię, ale nie jest to kolejna apokaliptyczna wizja, acz pierwsza.
Pewnego dnia świat zatrzymuje się w miejscu i wstrzymuje oddech. Otóż w dwunastu miejscach na ziemi pojawiają się statki obcych. Nie strzelają, nie porywają, zwyczajnie lewitują i nic nie robią. To właśnie wzbudza w ludziach największy strach… Czy to będzie nowy początek?