Erupcje wulkanów to bezsprzecznie jedne z najpotężniejszych sił na Ziemi. Te niezwykłe olbrzymy przez setki lat pozostają ciche, by po czasie nieść pogrom w wielkim chaosie. Przez ostatnie dwa tysiące lat wulkany zebrały żniwa liczące ponad ćwierć miliona ludzi oraz pozbawiły dachu nad głową ponad milion osób. Co roku wybucha ich około pięćdziesięciu, zabijają na wiele sposobów, a przed częścią z nich zupełnie nie mamy jak się uchronić. Ich siła jest ogromna, a masowe wymierania sprzed milionów lat są na to najlepszym dowodem. Czy obecnych ludzi również czeka zagłada? Jaki arsenał broni posiadają gorące olbrzymy?
1. Lawa
Wulkany istnieją od czterech miliardów lat. Lawa to ich nieodłączny element, zarazem jest to najbardziej znana broń wulkanów. Co jakiś czas dochodzi do kolizji płyt tektonicznych, w wyniku czego wulkany wypuszczają ogromną ilość rozżarzonych płynnych skał, nasyconych gazami. Roztwór ten nazywamy magmą. Magma ma mniejszą gęstość niż otaczające ja skały, a gdy się nagromadzi zaczyna rozpychać otaczające je skały szukając wyjścia. Magma, która wydostanie się na powierzchnię nazywamy lawą. Mimo, że jest to gęsty i osiągający do 1200°C roztwór, potrafi on osiągnąć prędkość nawet 100 km/h i być niepowstrzymany nawet jeśli na jego drodze stoi całe miasto.
Taki przypadek wystąpił w 2002 roku za sprawą potężnego wschodnio-afrykańskiego olbrzyma Nyiragongo. Ogromna ilość lawy płynąca z jego zbocza o prędkości 100 km/h doszczętnie zniszczyła 12 tysięcy domów i zabiła niemal natychmiastowo 100 osób. Pozostałością po erupcji była 18 m warstwa zastygniętej lawy.
2. Gazy wulkaniczne
Apokaliptyczny chaos to nie jedyny sposób ataku wulkanów. Czasami zabijają one subtelnej, choćby za pomocą gazów trujących. Gazem uwalniającym się jest przede wszystkim para wodna, dwutlenek siarki i dwutlenek węgla. Jednym z niszczycielskich skutków tych gazów jest łączenie się dwutlenku siarki z wodą, które wspólnie tworzą kwaśny deszcz. Wywierają one negatywny wpływ na okoliczną faunę i florę. Są przyczyną chorób układu oddechowego oraz powodują korozję.
Mimo to jest to zaledwie drobnostka w zestawieniu z tym, co powodować może najgorszy z nich – niewidzialny i niewyczuwalny dwutlenek węgla. Będąc cięższym związkiem od powietrza niepostrzeżenie spada na okoliczne miasteczka skazując mieszkańców na duszenie się w męczarniach.
Przykładem była tragedia w Kamerunie w roku 1986, która była największym kataklizmem wywołanym przez gazy wulkaniczne w ostatnim stuleciu. Podczas erupcji wulkanu w jeziorze na dnie zbiornika u jego podnóża wytworzyła się ogromna ilości dwutlenku węgla. Opadający gaz był zupełnie nieodczuwalny dla mieszkańców pobliskiej wioski. W tym dniu podczas niemal jednej nocy zginęło 1700 osób.
3. Bomby wulkaniczne
Odłamki materiału piroklastycznego (tak nazywa się wszystko co wylatuje po wybuchu wulkanu) również są niezwykle niebezpieczne w obrębie do 15 km od wulkanu. Odłamki spadające na ziemię po wybuchu wulkanu są zazwyczaj niewielkie, jednak w pobliżu wulkanu spotkać możemy również kilkumetrowe kawałki skał ważące nawet 200 ton. Niektóre bomby składające się ze stygnącej lawy mogą eksplodować w czasie lotu wskutek rozprężenia się gazów wchodzących w ich skład. Łącznie podczas wybuchu wulkanu w powietrze może trafić nawet do 50 milionów ton materiałów skalnych. Całość tworzy niezwykłe widowisku przypominające spadanie rozżarzonych meteorytów na ziemię.
4. Popiół
Jest to bardzo drobny materiał piroklastyczny. Jest on wyrzucany do atmosfery na bardzo dużą wysokość, do kilkudziesięciu kilometrów i przemieszcza się na duże odległości, nawet do kilku tysięcy kilometrów. Jest twardy i szorstki, na dodatek często występuje w nim szkliwo. Stanowi ogromne zagrożenie dla przelatujących samolotów, gdyż krzemionka w nim zawarta posiada podobną temperaturę topnienia do tej, jaką wytwarzają silniki samolotu. W wyniku zetknięcia z popiołem, może dojść do awarii, przez co pilot zupełnie traci panowanie nad sterowanym obiektem.
Popiół po opadnięciu stanowi również ogromne zagrożenie dla ludzi. Jako, że opada w sporych ilościach, a jest to ciężki materiał, może przyczyniać się on do zawalania domów lub niszczenia upraw poprzez odcięcie danej rośliny od Słońca.
5. Błyskawice
To najmniej niebezpieczne i zarazem najbardziej widowiskowa część wielu erupcji. W uwalnianych odłamkach skalnych i drobinkach popiołu mniejsze cząsteczki nieustannie ocierają się o siebie. W wyniku tego część dostaje dodatni, a część ujemny ładunek elektryczny, a to przyczynia się do spektakularnych wyładowań. Jest to poważne zagrożenie, jednak jedynie dla osób, znajdujących się bardzo blisko miejsca w którym doszło do wybuchu.
6. Tsunami
Czasami podczas erupcji wulkany osuwają z siebie skalną część. Jeśli wpadnie ona do oceanu tworzy potężną falę, która niesie się po wodzie niemal nie tracąc na sile. Potężne fale tsunami mogą powstać również w wyniku trzęsień ziemi towarzyszącym wybuchającym wulkanom.
W roku 1883 wybuchający Krakatau utworzył fale, które mierzyły do 40 metrów i pędzące 700 km/h. Obiegły pół globu zanim zniknęły. Fale te zniszczyły doszczętnie 295 miejscowości przybrzeżne, a 50 tysięcy osób zginęło.
7. Lahar
To nagła powódź błotna wywołana erupcją wulkanu. Często początek ma w wysokich ośnieżonych szczytach, gdzie ogromna ilość lodu topi się w wyniku wybuchu wulkanu. Roztopiona woda pędząc po stoku zabiera ze sobą początkowo błoto i okruchy skalne, aż ostatecznie wszystko co napotka po drodze. Porywa drzewa, domy, ludzi, a tak utworzona lawina potrafi nabierać prędkości do 120 km/h. Niekiedy lahar zawiera w sobie 80% materiału stałego i 20% wody, niczym płynny beton.
W Kolumbii w 1985 roku po erupcji wulkanu w powietrze wzniósł się ogrom popiołu i gazów wulkanicznych, które roztopiły lodowce znajdujące się dookoła szczytu górskiego. W wyniku tamtejszego laharu zginęło 23 tysiąca ludzi.
8. Lawina piroklastyczna
Jest to mieszanina gorących gazów wulkanicznych i materiału piroklastycznego (popiołów i okruchów skalnych) która mając nawet 700°C i pędząc 150 km/h nie widzi żadnych przeszkód na swojej drodze. W jej łupach znajduje się wszystko co wystaje ponad ziemię. Najbardziej znana lawina piroklastyczna miała miejsce w 1902 roku na Martynice, a historia tego jak potoczyły się losy miasta Saint-Pierre nadaje się na osoby artykuł. Lawina z okolicznego wulkanu zrównała z ziemią całe miasto, siejąc spustoszenie. Zabiła wtedy 20 tys. mieszkańców. Na wyspie przeżyło zaledwie… dwie osoby. Jedną był świadomy mieszkaniec wyspy, który schronił się w piwnicy, natomiast drugim był więzień zamknięty szczelnie w kamiennej celi w centrum miasta. Jego przeżycie uznano za cud. Został ułaskawiony.
9. Głód
Niegdyś był to najpoważniejszy powybuchowy czynnik, który doprowadzał do śmierci tysiące osób. Tsunami, lawiny i gazy wulkaniczne, to wszystko zmienia pobliski świat flory i fauny nie do poznania. Przez to ludzie, którzy zdołają uchronić się przed skutkami wybuchających wulkanów, są skazani na głód bez możliwości pozyskania pożywienia w żaden sposób. Dodatkowo popiół potrafi dolecieć na dziesiątki kilometrów, by tam osiąść na uprawach. W wyniku głodu śmierć po erupcji wulkanu odniosło blisko 100 tysięcy ludzi.
10. Zmiany klimatu
Jest to najpoważniejszy czynnik wulkaniczny, który niejednokrotnie doprowadzał do zupełnej zagłady na naszym globie. Poza wcześniej opisanymi czynnikami, które zdają się działać bardzo szybko i krótkotrwale, zmiany klimatu zdają się działać wolno ale długotrwale. Powodem dla którego występują są gazy, pyły wulkaniczne ale też aerozole, które znakomicie odcinają Ziemię od Słońca poprzez odbijanie jego promieni. Rocznie ludzie na całym świecie uwalniają około 20 mln ton dwutlenku węgla do atmosfery. Podczas wielkich wymierań, wulkany niemal jednocześnie wypuszczały z siebie nawet miliard ton. Taka ilość znacząco zmieniała klimat na globie, doprowadzając do wymierania nieprzystosowanych gatunków.
Dziesięciodniowa erupcja wulkanu Tambora w Indonezji wprowadziła 70 gigaton popiołu wulkanicznego do atmosfery sięgając warstw ponad 40 km i powodując największy egzystencjalny kryzys w czasach nowożytnych. Mróz w maju 1815 w Ameryce Północnej zniszczył większość plonów, a w czerwcu dwie wielkie burze śnieżne we wschodniej Kanadzie i w Nowej Anglii doprowadziły do wielu ofiar śmiertelnych. Na początku czerwca w wielu miastach leżących na północnej części globu leżało nawet 25 cm śniegu, co dodatkowo w konsekwencji doprowadziło do wymrożenia ziemi i zniszczenia upraw.
Wulkan Toba 74 tysiące lat temu zabił 90% ludzkości na całym globie. Z kolei wybuch wulkanów sprzed 251 miliona lat niemal zupełnie pozbawił życia wszystkich organizmów żyjących wtedy na Ziemi.
Wulkany sieją spustoszenie, jednak gdy wszelkie objawy wybuchu ustąpią, a lawa zastygnie stanowią znakomite podłoże dla nowego życia. Poza tworzeniem nowych lądów i wysp, zostawiają glebę bogatą w minerały, która często samoistnie zarasta. Naukowcy są przekonani, że to one od miliardów lat zmieniały atmosferę i wygląd naszej planety, dzięki czemu obecnie możemy żyć. Jest to więc ogromna moc natury, która utworzyła warunki do życia, ale która może całe powstałe życie doszczętnie zniszczyć.
Źródło: pl.wikipedia.org, Discovery Chanel