Przedstawiam kolejną część playlisty idealną do budowania klimatu na sesjach Neuroshimy. Będzie to cały cykl od #1 do #9 począwszy od spokojnego podkładu, do ostrego nawalania idealnego do walki i mrocznych lokacji. Dzięki tym kawałkom twoje sesje nabiorą dodatkowego koloru.
#2 Melancholia
Dziś playlista stworzona na specjalne okazje, by wycisnąć ostatnią łzę z graczy. Zawsze kiedy wspominasz o dawnych czasach, momentów zanim świat został przewrócony do góry nogami albo kiedy przytaczasz jakąś ckliwą historię BN’a, to warto wzbogacić opis sytuacji dobrze dobraną nutką w tle. Ten set sprawdzi się również w momencie nieuniknionej śmierci.
[blockquote]Nie ma już nadziei. Czujesz, jak wraz z cieknącą strużką krwi uchodzi z ciebie życie. Patrzysz prosto w oczy bezdusznej maszyny, która właśnie lodowatym ostrzem przeszyła ci płuco. Wiesz, że zaraz podłączy się do twojego umysły i wyciągnie z informację o ukryciu reszty zasranej bandy łowcy maszyn. Wiesz, że czasu masz niewiele. Ściskasz mocniej w ręku granat zaczepny i ostatnimi siłami wyciągasz zawleczkę… [/blockquote]
Takie momenty jak ten wymagają specjalnego podkładu. Poświęcenie, ofiara, spustoszony i rozdarty świat wymaga odpowiedniego podejścia, nostalgii, melancholii. Ten zbiór muzyki powinien być stałą pozycją w Neuroshimie o smaku rdzy i rtęci.
Poniżej udostępniam łącze do playlisty Muzyka na sesję – Neuroshima wydanie #2 Melancholia. Playlistę możecie też znaleźć na naszym kanale na Youtube.
Poprzednie wydanie #1 Neutralny podkład
Grafika w tle: Jamie Williams