To ciekawe, jak zupełnie inaczej brzmi soundtrack przed, i po wycieczce do świata na potrzebę którego został stworzony. To zupełnie inny poziom doznań. Osoby wrażliwe na muzykę są wstanie wyczuć przesłanie kompozytora i dołożyć sobie całą eteryczną otoczkę utworu. Jeśli jednak pozwolimy się zabrać do świata gry, czy filmu, do którego została skomponowana ścieżka, zaczynamy nasiąkać klimatem. Emocje wzbudzone przygodą przywierają do wnętrza naszej duszy, by po pewnym czasie z zaskoczenia przypomnieć o sobie, gdy zapamiętane tony przywołają wspomnienia.
Słuchając kompozycji przygotowanych na potrzeby gry The Last of Us można mieć wrażenie, że lawirujemy pomiędzy beznamiętnością a przerażeniem. Taka właśnie jest ta gra, subtelna, a zarazem straszna. Melancholijna i przytłaczająca. Ci, co mieli przyjemność zagrać The Last of Us bez problemy przywołają w pamięci zwyczajne, wręcz trywialne rozmowy głównych bohaterów, którzy przemierzając rozszarpany tajemniczą zarazą świat nie zapomnieli kim są, nadal pozostali ludźmi.
[youtube url=”https://youtu.be/8p2DjSwt4_g”]
Dla tych, którzy nie znają ścieżki dźwiękowej z The Last of Us polecam posłuchanie przy zapadającym zmierzchu, na spokojnie. Polecam zasiąść w wygodnym fotelu (ze słuchawkami na uszach) i dać się przenieść w świat, gdzie najcenniejszą i mocno deficytową wartością jest przyjaźń i pomoc drugiego człowieka.
Ścieżkę do gry skomponował Gustavo Santaolalla, kompozytor muzyki filmowej znany z produkcji do filmu „Brokeback Mountain” czy „Babel”. Soundtrack do gry zawiera 30 nastrojowych utworów, na których odsłuchanie potrzeba ok 56 minut.
Poniżej kompletny soundtrack do gry The Last of Us:
[youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=WL9QECoBob0″]
Dodatkowo dorzucam utwór z głównego menu, który nie jest na soundtracku do The Last of Us, mimo to jest również genialnym, nastrojowym kawałkiem.
[youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=gcnLYrxLlhU”]